Lynch... Nie chodzi o Davida Lyncha. Również nie o Scotta Lyncha (choć już bliżej; przynajmniej kategoria - literatura, ta sama; z drugiej strony reżyser napisał "W pogoni za wielką rybą"). Dzisiejszy Lynch, to - precyzując - dzisiejsza Lynch. Kobieta. Sarah-Kate Lynch. W Polsce ukazało się kilka jej powieści, więc nie wszystkim personalia powinny wydać się obce. "Na domiar złego" to słodko-gorzka opowieść o życiu, wszystkich jego wzlotach i upadkach. W "Publishers Weekly" napisano: "Ujmująca i zabawna powieść". Główna bohaterka Lynch w jednej chwili... Ach! Czy będzie użalać się nad sobą? A może weźmie sprawy w swoje ręce?
Tagi: Lynch, Scott Lynch, W pogoni za wielką rybą,
czytaj więcej...
Kiedy słyszę nazwisko "Lynch", mam tylko jedno skojarzenie - "Miasteczko Twin Peaks". Ten trzykrotnie nominowany do Oskara reżyser stworzył wiele innych ciekawych projektów filmowych, ale Twin Peaks to Twin Peaks. Pamiętam - wieczór, włączony telewizor, muzyczny motyw przewodni Angelo Badalamentiego... Cudo! Tych, których interesuje twórczość Davida Lyncha, zachęcam do przeczytania "W pogoni za wielką rybą". Reżyser po raz pierwszy pisze o swej praktyce medytacji transcendentalnej i o tym, jaki wpływ miała ona na proces tworzenia w jego karierze.Tagi: david lynch, książka, film, w pogoni za wielką rybą, wydawnictwo rebis, miasteczko twin peaks, angelo badalamenti, muzyka, blue velvet, dzikość serca, człowiek słoń, głowa do wycierania, mulholland drive,
czytaj więcej...
